Skip to main content

Kiedy w lutym 2013 otwierałam Studio Pilates w Rzeszowie było to pierwsze profesjonalne Studio Pilates na podkarpaciu i jedno z pierwszych w Polsce.
Nie był to ani łatwy ani oczywisty kierunek rozwoju dla świeżo upeczonej fizjoterapeutki.
Nieliczni słyszeli wtedy o Pilatesowych maszynach.
Pilates mylony był z ćwiczeniami oddechowymi lub z treningiem dla kobiet w ciąży i kojarzony bardziej z piłką lub rolką niż reformerem.
Niewiele osób w moim otoczeniu wierzyło, że ten biznes przetrwa próbę czasu.
„Trzeba było kupić laser albo magnetronik, a nie inwestować oszczędności życia w łóżka ze sprężynami” mówili.
Ale kto mnie zna ten wie…jestem baaardzo uparta…i 10 lat temu postanowiłam zaufać metodzie Pilatesa.
Mieć swoje własne Studio Pilates i najlepszą pracę na świecie 😉
Ufam geniuszowi tego systemu również dzisiaj, choć zupełnie inaczej rozumiem niektóre jego zagadnienia niż wtedy gdy po raz pierwszy uczyłam swoich klientów footworku. I to właśnie w Pilatesie jest piękne. I to właśnie sprawia, że nigdy mi się nie znudzi.
Pilates zachwyca mnie i fascynuje z każdym „naprawionym” ciałem coraz bardziej.
Uwielbiam uniwersalność tego systemu i to jak zmienia nie tylko ciało, ale i życie naszych klientów.
Życzę sobie oraz wspaniałym nauczycielom i fizjoterapeutom tworzącym razem ze mną Pilatesownię kolejnych lat pełnych wyzwań i sukcesów oraz niezmiennej satysfakcji płynącej z popularyzacji metody Pilatesa. Najlepszego treningu na świecie!
Naszym najlepszym pod słońcem klientom dziękuję za to że jesteście niesłabnącym źródłem motywacji do zgłębiania tajników systemu Pilatesa, okrywania kolejnych warstw samoświadomości i radości z bycia waszą Panią od Pilatesu.

Xxx
Gosia ❤️

Zostaw odpowiedź